Krakowski Kazimierz jest miejscem szczególnym. Historia na każdym kroku miesza się tutaj z teraźniejszością. Dzielnica została ukształtowana przez wielowiekowe sąsiedztwo chrześcijańsko-żydowskie. Żydzi pojawili się na Kazimierzu w połowie XIV w. i do początku XIX w. mieszkali na terenie „żydowskiego miasta”, zamkniętego w obrębie dzisiejszych ulic Miodowej, św. Wawrzyńca, Wąskiej, Józefa i Bożego Ciała. Była to autonomiczna enklawa – Żydzi rządzili się w niej samodzielnie – nad sobą mieli tylko króla, w którego imieniu władzę sprawował wojewoda krakowski.
Na przełomie XIX i XX wieku ludność żydowska stopniowo zaczęła zajmować cały Kazimierz i sąsiednią dzielnicę Stradom. W tym czasie Żydzi brali też czynny udział w rozbudowie dzielnicy jako inwestorzy, przedsiębiorcy budowlani i architekci. Aktywność społeczną i ekonomiczną umożliwiło im przyznanie w latach 60. XIX w. równych praw obywatelskich. Dzięki temu inteligencja żydowska chętniej asymilowała się kulturowo i decydowała się na zamieszkanie poza Kazimierzem.
Przed II wojną światową Kraków liczył ponad 64 tysiące Żydów (jedna czwarta ludności miasta). Do 1939 r. Żydzi stworzyli rozwiniętą infrastrukturę społeczną, realizującą interesy i aspiracje mniejszości. Infrastruktura ta budowana była głównie na Kazimierzu, który w międzywojniu pozostawał dzielnicą wybitnie żydowską i naturalną bazą społeczną dla większości żydowskich organizacji i instytucji. Działały tam partie polityczne wszelkich odcieni, reprezentujące ludność żydowską w polskim parlamencie, organizacje oświatowe, charytatywne, kulturalne, artystyczne i sportowe. Na Kazimierzu koncentrowało się też życie religijne krakowskich Żydów. Modlili się oni w sześciu dużych synagogach ortodoksyjnych (Starej, Remu, Wysokiej, Izaaka, Poppera i Kupa) oraz w synagodze Postępowej (Tempel). Utrzymywała je gmina żydowska, ale działało też wiele domów modlitwy, należących do rozmaitych stowarzyszeń religijnych i osób prywatnych.
Współcześnie Kazimierz jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Krakowa. Tętniąca życiem kulturalnym i artystycznym dzielnica, przyciągająca szczególnie tych, którzy pragną poczuć ducha krakowskiej bohemy. Najbardziej oblegane kafejki oraz znane pracownie artystyczne i galerie skoncentrowały się w rejonie ulic: Szerokiej, Izaaka, Miodowej, Józefa, Podbrzezie i wokół placu Nowego. Miło, przyjemnie w dawnym klimacie można wypić aromatyczną kawę w restauracji „Dawno Temu na Kazimierzu”. Trudno jednak sporządzić pełną listę pubów, kawiarni i restauracji, które warto odwiedzić, bo każde z tych miejsc odznacza się niepowtarzalnym charakterem i wystrojem, a jest ich na krakowskim Kazimierzu mnóstwo.[Best_Wordpress_Gallery id=”74″ gal_title=”Kazimierz”]
Poleca Pozytywny Portal www.Pomorzanie.info